Osoby, które na czas wakacji opuściły stolicę w czerwcu br., mogą być mile zaskoczone odmienioną panoramą miasta po powrocie z urlopów. Nad centrum Warszawy zaczęła wyraźnie górować konstrukcja wznoszonej obecnie Złotej 44. Kiedy po raz ostatni pisaliśmy o postępach na budowie luksusowego apartamentowca projektu Daniela Libeskinda jego wysokość wynosiła 100 metrów licząc 30 kondygnacji. W ciągu dwóch miesięcy Szklany Żagiel urósł blisko o 30 metrów. A prace wciąż prowadzone są w zawrotnym tempie – w każdym tygodniu Złotej 44 przybywa kolejne piętro.
Ukończona wczoraj 38 kondygnacja wieżowca leży na wysokości 128 metrów licząc do jej sufitu. W związku z tym, że trwają już prace nad budową kolejnego piętra, wysokość Złotej 44 od sufitu L38 wyliczana jest na 130 metrów. Szklany Żagiel jest więc obecnie zaledwie o ok. 12 metrów niższy od pobliskiego Hotelu Marriott (140 metrów wysokości mierzonej do dachu). Docelowo, Złota 44 ma osiągnąć wysokość aż 192 metrów. Uplasuje ją to wśród najwyższych budynków w kraju, a także najwyższych apartamentowców w Europie.
Wczesną jesienią tego roku Orco Property Group planuje rozpocząć montaż fasady budynku. Dzięki szybkiemu tempu prac, wieżowiec będzie można podziwiać w pełnej krasie już podczas mistrzostw.
- Niebawem rozpoczniemy prace nad elewacją zewnętrzną budynku. Po ukończeniu jej montażu, Złota 44 będzie wyglądała naprawdę niesamowicie. W polską rzeczywistość wprowadzi zupełnie nowy, światowy design.
– powiedział Krzysztof Godleś, Dyrektor ds. Rozwoju Orco Property Group.
O bieżących postępach na budowie Szklanego Żagla piszemy również na portalach i . Tam też można znaleźć więcej zdjęć i wizualizacji projektu.